Followers

poniedziałek, 19 listopada 2012

Tydzień dla podkładów - Calvin Klein 113 porcelain

Zaczynam od najjaśniejszego podkładu jaki mam i zarazem najmniej kryjącego, czyli Calvin Klein w odcieniu 113 porcelain.

Kupiłam go już dość długi czas temu, kiedy moja cera miała dobre chwile i nie potrzebowałem zbyt dużego krycia, zależało mi jedynie na wyrównaniu kolorytu i nawilżeniu skóry, bo borykałam się z dużą ilością suchych skórek :( Co mogę o nim powiedzieć:

Plusy:
- przy niezbyt dużych przebarwieniach skórnych jest w stanie je zakryć, ale na prawdę niewielkich.
- zdecydowanie nawilża, a przy jednoczesnym przypudrowaniu utrzymuję się na twarzy przez pare godzin. Nawilżenie jest na prawdę zauważalne i żadnych suchych skórek nie ma, ale nie polecam dla cery tlustej, bo nie ma co ukrywać będziecie się świecić.
- występuje w 7 całkiem rożnych odcieniach, więc na pewno każdy by cos dla siebie znalazł
- w moim wypadku najjasniejszy kolor idealnie wpasowal się w moją kompletnie bladą cerę, szczególnie zimą. Latem można go spokojnie używać do rozjaśnienia innego podkładu, chociaż mi by było trochę szkoda. Na zimę nadaję się świetnie, skóra jest nawilżona i ochroniona przed mroźnym powietrzem.
- opakowanie ma wygodną pompkę i bardzo precyzyjnie dozuje się odpowiednią ilość podkładu.
- nie zapycha

Minusy:

- przede wszystkim CENA: musimy za niego zapłacić ok 115zł za 30 ml. Cena byłaby uzasadniona przy większym kryciu, którego ja potrzebuję raczej częściej niż rzadziej
- zdecydowanie zbyt słabe krycie, porównałabym go do lekkiego bb kremu, który ma tylko nawilżyć i wyrównać koloryt skóry.
- przy bardziej intensywnym dniu, efekt świecenia będzie z pewnością po 3-4 godzinach
- mógłby być bardziej wydajny, dość szybko doprowadziłam go do stanu jaki widać na zdjęciach, może dlatego, że jego konsystencja jest stosunkowo rzadka.

Czy kupiłabym go ponownie? Nie za 115zl, raczej na promocji i tylko jeżeli moja skóra byłaby w takim stanie, który nie wymagałaby ukrywania niedoskonałości, a jedynie nawilżenia i unikania zapychania :) i raczej na zimę niż na lato. na pierwszym zdjęciu podklad rozprowadzony na ręcę- prawie niewidoczny :)

Miałyście ten podklad lub słyszałyście o nim? :)

Buziaki Blondineczka :)
Ps przepraszam za kolejność zdjec jest niezbyt dobra, ale dodaje je na ipadzie i nie dość ze wszystkie sa na końcu to jeszcze nie w takiej kolejności jak dodaje :(











6 komentarzy:

  1. nie miałam, spotkałam kilka razy na allegro, ale nie kupiłam, bo akurat miałam wtedy inny "na stanie";)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto go kupić tylko kiedy nie ma sie zbyt wiele do ukrycia i zależy Nam na nawilzeniu :)

      Usuń
  2. Nigdy nie mialam nic z kolorowki CK. Moze dlatego, ze jest slabo dostepna? Widzialam kiedys produkty CK w UK ale nic nie zwrocilo mojej uwagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie są słabo dostępne, ale nie ma chyba czego żałować, bo podklad jest dość drogi, a nadaje się dla praktycznie idealnej cery :)

      Usuń
  3. Bardzo drogi - dla mnie nieosiągalny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie żałuję zakupu, na dni kiedy moja cera była w dobrym stanie sprawdzał się całkiem nieźle. Jednak ze względu własnie na cene więcej go nie kupię :)

      Usuń

Nie lubię metody pozyskiwania obserwatorów typu"obserwujemy?", jeżeli podoba Ci się mój blog i masz ochotę go obserwować to będzie mi bardzo miło. Ja w wolnej chwili na pewno do każdego zajrze i jeżeli uznam treść za wartościową to na pewno taki blog zaobserwuję. Nie będzie to jednak "coś za coś"