Followers

wtorek, 30 kwietnia 2013

WRÓCIŁAM! :) + MAKIJAŻ DNIA :)

Moje Kochane!

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za ogromne wsparcie w czasie mojego pobytu w szpitalu! Od piątku jestem w domciu i powoli ogarnęłam już wszystko :) Wracam do Was prawie zdrowa i pełna pomysłów na nowe posty :) Jeszcze nie udało mi się nadrobić wszystkich blogów, ale na pewno do Was zawitam, bo w końcu szykuje się wolne :) W czwartek na pewno będzie pierwszy post ze szminkami z Celii :) Pojawi się nowa zakładka Wymienię/Sprzedam, mam parę rzeczy(niekosmetyczne też), które oddam dosłownie za grosze. W moim życiu też dużo zmian, zmieniam kompletnie styl odżywiania i biorę się za swój tyłek przed wakacjami ;) Chyba pierwszy raz jestem tak zawzięta i wiem, że nie odpuszczę :D

Dzisiaj na dobry początek delikatny makijaż w moich ulubionych kolorach- brąz i złoto :) Wykonałam go cieniami z Wibo, które pojawiły się jakiś czas temu i z tego co wiem, nie są już dostępne :(

Mam nadzieję, że Wam się spodoba, ale wszystkie krytyczne słowa oczywiście mile widziane :) Bardzo lubię coś tak delikatnego na codzień :)



Zapraszam też serdecznie do zgłaszania się w rozdaniu lakierów blogerek klik są aż 4 wygrane, więc szanse wzrastają :) 

Buziaki!!!
Blondineczka :)


czwartek, 25 kwietnia 2013

Radości nie m końca ;)

Moje Kochane!

Jutro wychodzę na wolność ;) już przed 10 dostane wypis i jadę do teściowej po moje pieski, bo strasznie się za nimi stęskniłam. Dobrze, że mam tak Kochanego męża, który był u mnie codziennie w czasie mojego tygodniowego pobytu w szpitalu, bo bym zwariowała ;)
W każdym razie NIE MAM GUZA! Wiekszość wyników jest wzorowa a na drobne niedociagniecia dostane leki i w ciągu pół roku wszystko powinno wrócić do normy :D
W najbliższych dniach wracam pełną parą z makijażem i recenzjami szminek z celii :) no i oczywiście nadrobię zaległości na Waszych blogach :)
Dziękuję Kochane za wsparcie :)

Buziaki!
Blondineczka :)

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Dobre wieści na poprawe humoru :)

Kochane Moje!

Bardzo Wam dziękuję za wsparcie :) Nawet nie wiecie jak mnie podtrzymujecie na duchu :)
Strasznie mnie pokłuli i mam siniak na siniaku, ale co zrobić. Dzisiaj cały dzień badań i nowe niezbyt fajne Panie na sali. Babeczki, które ze mną były zostały dzisiaj wypisane :( a już było tak fajnie... Za to dobrą wiadomością jest to, że Pani doktor mi dzisiaj powiedziała, że do długiego weekendu na pewno wyjdę! Mimo, że żadnych wyników jeszcze nie mam to liczę, że wszystko się jakoś ułoży.
Dziewczyny zapraszam Was do wzięcia udziału w rozdaniu lakierów blgerek które jest na moim blogu dwa posty wcześniej :) (ciężko mi wstawić link na komórce ;))
Mam nadzieje, że niedługo wrócę pełną parą i nadrobie Wasze blogi, a jest co nadrabiać :D

Buziaki!!
Blondineczka :)

sobota, 20 kwietnia 2013

Szpital dzień drugi! :(

Jestem i żyje :) dziś drugi dzień w szpitalu i nie jest kolorowo :( ale w końcu to nie hotel... Najgorsze jednak jest to, że wczoraj rano po zgłoszeniu pobrali mi 7 fiolek krwi a przez weekend zero badań i nie mogę znieść tego, że muszę tu bezczynnie siedzieć :( Łazienka koszmarna i do tego jedna na wszystkie sale :/ 2xwc i 2xprysznic nie zamykany a tylko zasłonka. Nawet nie ma gdzie ubrań powiesic :/ Wczoraj złapałam doła, ale dziś jest lepiej. Mam nadzieję, że szybko mnie wypuszczą i nie zostanę tu na długi weekend! Jedyne co mnie dziś rozbawiło to hasło starszego Pana na stołówce "dzisiaj sobota to będzie dyskoteka chyba nie?" A wesołe babcie szybko podchwyciły temat "tak! Chyba piżama party" ;) I tym wedołym akcentem zakończe i mam nadzieję, że szybko do Was wrócę! :)

Buziaki!
Blondineczka :)

czwartek, 18 kwietnia 2013

SZPITAL :( i przyspieszone rozdanie :)

Kochane!

Jak pewnie pamiętacie czekałam już od miesiąca na miejsce w szpitalu i jak się okazuje doczekałam się! Przed 14 odebrałam telefon ze szpitala, że jutro o godz. 8 mam się zgłosić na oddział (miło, że w ogóle dali mi czas na spakowanie). Podejrzewam, że spędzę tam przynajmniej tydzień i w głębi serca mam ogromną nadzieję, że wypuszczą mnie przed weekendem majowym! 5 maja obchodzimy z mężem pierwszą rocznicę ślubu i nie chciałabym spędzić tego czasu w szpitalnym łóżku :( Strasznie się boję szpitali i ogólnie jestem przerażona wizją spędzenia tam choćby jednej nocy, te wszystkie rezonanse i inne takie to już nie wspomnę! Ale cóż... wszystko trzeba przeżyć. Mam tylko nadzieję, że znajdą tego paskudnego guza i wrócę wreszcie do zdrowia! Postaram się coś pisać w międzyczasie, ale nie wiem czy mój internet to uciągnie :( Koniec pitu pitu!

Teraz przejdziemy do milszej wiadomości! Wczoraj pisałam, że w poniedziałek pojawi się dla Was niespodzianka, ale postanowiłam to przyspieszyć z racji "wakacji" w szpitalu. Co do wygrania?

Lakiery Blogerek!

Nr1 Gosia www.herself-and-i.blogspot.com

Nr2 i Nr3 TheOleskaaa www.theoleskaaa.blogspot.com

Nr4 Miratell www.miratell.blogspot.com


KRÓTKIE ZASADY:

- MUSISZ BYĆ PUBLICZNYM OBSERWATOREM MOJEGO BLOGA
- WSTAWIĆ BANER Z POWYŻSZYM ZDJĘCIEM I LINKIEM PRZEKIEROWUJĄCYM

Regulamin:

- rozdanie trwa od 18.04 do 10.05 do godziny 24:00, a wyniki zostaną ogłoszone w ciągu paru dni
- na maila z adresem czekam 3 dni w innym wypadku wylosuję kolejną osobę
- musisz mieć ukończone 18lat lub poinformować rodziców o udziale w rozdaniu
- nagrody wysyłam na terenie Polski
- kazda osoba może się zgłosić tylko raz (zgłoszenia z blogów typowo rozdaniowych nie będą brane pod uwagę)


Wzór zgłoszenia:

Obserwuję jako:
Baner: [link]
Wybieram lakier: Gosia/TheOleskaaa/Miratell 
email:

Wygrane będą 4 :) Chciałam drobiazgiem uszczęśliwić więcej osób :) Czekam na wasze zgłoszenia pod tym postem! :)

Buziaki!
Blondineczka! :)

środa, 17 kwietnia 2013

WYNIKI BLONDINECZKOWEGO ROZDANIA :):):)

Hej Kochane!

Miesiąc minął strasznie szybko i przyszedł czas na wyniki drugiego już rozdania na moim blogu :) Zanim jednak przejdę do konkretów, chciałam bardzo serdecznie podziękować za taką ilość zgłoszeń! :) W rozdaniu wzięło udział 99osób! I w sumie uzbierały się aż 162losy! :) Niestety nie wszystkie osoby przeczytały regulamin rozdania - o wszystkich niedopatrzeniach informowałam w komentarzu(odpowiedzi )na zgłoszenia. Niektóre z Was poprawiły błędy i otrzymały losy, niestety niektóre nie- muszę być sprawiedliwa, a czasu na poprawki było sporo :) W każdym razie komentarzy było tak dużo, że żeby zobaczyć wszystkie musicie na dole strony kliknąć "Załaduj więcej" i wtedy wyświetlą się wszystkie komentarze (również te dodane przeze mnie na samym końcu do wcześniejszych zgłoszeń)


Zgodnie z regulaminem dodatkowo po 4 losy otrzymały moje 3 TOP KOMENTATORKI!

1) Basia86-naturalnie
2) anitk4
3) panna mewa

Bardzo Wam Kochane dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :)

A teraz nie przedłużając przechodzimy do wyników :) Skorzystałam z generatora liczb:


LOS NR 18!!!

Kto kryje się pod losem nr 18? :) 

moooni-que! 


Gratuluję! :)

Czekam na Twój adres: blondineczka1987@gmail.com


Nie udało się? Nie martw się! Już w poniedziałek kolejne rozdanie na moim blogu! :) 


Buziaki!
Blondineczka :)

wtorek, 16 kwietnia 2013

Kuracja MIST dla skóry głowy i włosów z kwasem hialuronowym :)

Hej!

Pewnie pamiętacie jak miesiąc temu nieuważna pomocnica mojej fryzjerki źle ustawiła podgrzewanie   i do pięknego blondu dostałam w gratisie rany na całej głowie? Oj tak nie było kolorowo :( Na szczęście dzięki kuracji radical (o której pewnie niedługo napiszę-uratowała mnie przed wyłysieniem!), i stosowaniu olejków strupy szybko zeszły, a moja fryzjerka zapewniła mi za darmo oczywiście kurację na skórę głowy i włosy- podobno nowość kuracja MIST

Trochę o kuracji:


Kuracja polega na wprowadzanie kwasu hialuronowego w skórę głowy i włosy. mist->mistSprawia ona iż znikają wszelkie problemy skóry głowy, takie jak: łupież, wrażliwość skóry głowy, przetłuszczająca się skóra, a włosy są zregenerowane, nawilżone, sprężyste i grubsze oraz nie puszą się.
Zabieg powtarza się co 3 miesiące lub po każdym farbowaniu

ZABIEG (FAZA CIEPŁA)100,-
KOSMETYKI DO KONTYNUOWANIA KURACJI W DOMU (FAZA ZIMNA)80,-





  • Opis techniczny kuracji Mist:
    Diagnoza włosów i skóry głowy.
    Mycie włosów w celu usunięcia pozostałości środków do pielęgnacji i stylizacji. Warunek konieczny!
    Dokładne suszenie. Pozostawienie wilgoci we włosach redukuje skuteczność kuracji.
    Aplikacja MIST na: 1. skórę 2. włosy. Nawijamy na elektryczne wałki stosując szerokie podziały. Preferowany kąt nawinięcia – 30º. Po wałkami instalujemy podkładki termiczne. Dopinamy przewody. Wszystkie wałki okrywamy czepcem z ręcznika. Programujemy termo-konsolę na 20 min. i 50ºC.
    Demontaż instalacji. Modelujemy bez spłukiwania MISTA i bez używania środków do stylizacji (pianek, past, lakierów).
    Wydanie preparatu MIST 350ml oraz szamponu Entir. Ich stosowanie zapewnia długotrwały efekt.


      • KURACJA MIST
        350 ML


        Japoński preparat MIST zawiera kwas hialuronowy oraz Kassou Ekisu - mieszankę wyciągów z glonów morskich.
        Stosowany jest w pielęgnacji włosów, którym przywraca pierwotną sprężystość, połysk, nawilżenie. Przedłuża cykl mycia. NIE OBCIĄŻA. Stosowany na zimno winien być aplikowany na skórę głowy i włosy po każdym ich umyciu. Stosowany na ciepło pozwala na uzyskanie natychmiastowego efektu.
        Jest bardzo skuteczny w terapii skóry głowy: przetłuszczania, łupieżu, suchej skóry, łuszczycy, nadwrażliwości. Wymaga codziennej aplikacji bezpośrednio na skórę. Profilaktycznie winien być stosowany po każdym myciu głowy. 























    Ja mogę powiedzieć, że moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne, włosy po zabiegu od razu były bardzo gładkie, efektu mniejszego przetłuszczania nie zauważyłam jeszcze, ale kurację miałam robioną w zeszły piątek. Cały zabieg trwa 
    20 min, ale jak widać miło spędziłam ten czas ;) 




    Moja fryzjerka wydzielała z moich włosów pasma, każde spryskując obficie preparatem, nawijała na wałki i na koniec podłączała je do kabelków ;) Wyglądało trochę jak pranie mózgu ;) 

Kątem oka zaglądałam w lustro i wyszło, że mam zeza ;) Ale starałam się, żeby nie odpiąć się z tych śmiesznych kabelków ;) 

Efekt bardzo mi się podobał i włosy do tej pory są gładkie i dużo łatwiejsze do rozczesania co mnie bardzo cieszy :) Dostałam na wynos preparat do codziennego psikania:











Na razie stosuje preparat i mam nadzieję, że taki efekt utrzyma się jak najdłużej. Dziewczyny, które miały tą kurację bardzo zachwalały, więc mam nadzieję, że i ja będę zadowolona. Na pewno polecam wszystkim dziewczynom, które mają zniszczone włosy po farbowaniu, puszące się i wypadające. Liczę, że moja skóra głowy będzie zregenerowana po mojej "przygodzie" w salonie fryzjerskim :) Z tego co znalazłam kuracja kosztuje ok 180zł (nie wiem dokładnie, bo za nią nie płaciłam)


Słyszałyście o niej? Zdecydowałybyście się? A może macie własne sposoby na kurację dla włosów? :) 

Buziaki! 
Blondineczka :) 








poniedziałek, 15 kwietnia 2013

PRZED!Ostatni dzień rozdania, Haul ciuchowy i moja wygrana :)

Hej Kochane!

Przypominam, że jutro jest ostatni dzień organizowanego przeze mnie rozdania, więc jeżeli macie ochotę, a jeszcze się nie zgłosiłyście to serdecznie zapraszam. Zgłoszenia do 24:00 klik

Dzisiaj szybciutki post z moich wczorajszych zakupów :) Tym razem nic co kupiłabym w Galeriach Handlowych, a jedynie rzeczy kupione za grosze na targu "Świebodzkim" we Wrocławiu :) Zazwyczaj moje zakupy są dużo większe, ale jakoś nic nie wpadło mi w oko i strasznie bolała mnie głowa, więc średnio miałam ochotę na buszowanie po straganach ;)

Kupiłam jedynie dwie bluzki:

z sową 30zł
druga za 20zł :)

Najbardziej zadowolona jestem chyba z butów :) 30zł Lubię takie buty do legginsów i do tego nabite ćwiekami, więc super :) 


Moja nowa torebka do luźnych stylizacji- całe 20zł

Bardzo podoba mi się wzorek na podszewce :)

Nie wyszłabym bez legginsów, zawsze kupuje u tego samego Rumuna, bo mam już sprawdzone. O dziwo jak na targowe są dobrej jakości, a moja poprzednia para wytrzymała 2 lata intensywnego noszenia. Na pewno kupię jeszcze kilka par. Kosztowały 35zł i mają fajne "skórkowe" kieszonki :)
I na koniec dopełnienie do butów ;) Moja nowa pieszczocha za 15 zł ;) 
Kupiłam tez lakier , który nie załapał się na zdjęcia, ale pojawi się niedługo w odsłonie pazurowej :) 

Chciałam też podziękować Variable Monika klik, za tak szybką przesyłkę :) Udało mi się wygrać u Moniki w rozdaniu i same zobaczcie jakie cudowności dostałam :) 

Jak tylko zobczyłam pudełko po glossyboxie to bardzo się ucieszyłam, strasznie chciałam takie na kosmetyki, a sama nie subskrybuję pudełek.


W środku same cudowności :) 
Kolory bronzera i różu pojawią się niedługo na blogu wraz z recenzjami :) Na dzień dzisiejszy mogę tylko powiedzieć, że kolorystycznie dla mnie ideały!

Żel który bardzo chciałam wypróbować! - on na prawdę pachnie jak pieprz! Mój mąż go zgarnął tego samego dnia kiedy dostałam paczuszkę, mam nadzieję, że uda mi się go choć trochę skubnąć ;) 
I oczywiście lakier, który u mnie wywołał efekt wow! Kolor jest fantastyczny!

Jeszcze raz bardzo dziękuję :) 

Życzę i Wam powodzenia w moim rozdaniu, a zaraz po zakończeniu obecnego, będzie kolejne, coś dla Was upolowałam i nie było łatwo! więc bądźcie czujne! :) Pojawi się jeszcze w tym tygodniu :) 

Buziaki!
Blondineczka:)







czwartek, 11 kwietnia 2013

Ogromny mix zakupów :) + Podziękowania :)

Na początku chciałam Wam bardzo gorąco podziękować, że  do mnie zaglądacie. Jak wiecie na moim blogu trwa rozdanie, które zorganizowałam z okazji przekroczenia 100 obserwatorów, a tu dzisiaj jest Was aż 200! :) Nawet nie wiecie jaka to dla mnie radość :) Już szykuję dla Was małą niespodziankę, która pojawi się zaraz po zakończeniu obecnego rozdania :)

Teraz przechodzę już do zakupów z ostatnich dni :) Mix nie tylko kosmetyczny :)


W biedronce w tym tygodniu pojawiły się kocyki, różne wzory za 19,99zł. Kupiłam głównie dlatego, że podobał mi się wzór, a sam kocyk nie jest kompletną cienizną :) 
Rzadko zaglądam do Biedronki, ale szukałam płynu micelarnego z be beauty, którego niestety nie było :( Udało mi się jednak dostać ostatnio mój ulubiony płyn do demakijażu w bardzo atrakcyjnej cenie bo za 4,29zł/szt! Były też inne rodzaje, ale wzięłam coś co mam sprawdzone i drapnęłam od razu dwa :) 

I coś czego normalnie bym nie kupiła, ale zaciekawiło mnie czy coś takiego może działać, a że kosztowało 2,99zł to żal było nie wziąć - obierak i siekacz do czosnku i powiem Wam, że miałam już okazję go wypróbować i działa! 
Nie mogłam wyjść bez jedynej herbaty jaką jestem w stanie znieść (szczególnie jeśli chodzi o zielone). Do tej pory piłam wersję z sokiem z ananasa, a teraz zdecydowałam się na wersję o smaku grejpfrutowym ze skórką z grejpfruta. kosztuje 1,99zł i nie wiem ile w tej herbacie jest herbaty za taką cenę, ale lubię te herbatki :) 
Dorwałam też drewniane łychy ;) podobno z bambusa ;) żałuję, że nie wzięłam więcej, bo są bardzo solidnie zrobione i chyba dzisiaj skoczę do biedronki, w mojej mieścinie są aż 4, więc pewnie w którejś jeszcze dostanę :) Kosztowały 4,99zł/szt.

Z racji atrakcyjnej ceny w moim koszyku wylądowały też pachnące patyczki, które od dawna chciałam wypróbować i muszę powiedzieć, że bardzo intensywnie pachną! Kosztowały 11,99zł. Tylko uważajcie, żeby transportować je do domu w pozycji pionowej, bo ja wrzuciłam do siatki i mi się troszkę wylało :( 

W Lidlu kupiłam zapas żeli pod prysznic, zmienili opakowanie, ale niestety nie udało mi się znaleźć mojego ulubionego zapachu- tropical mango. Mam nadzieję, że go nie wycofali! Żele kosztują 3,49zł i są świetne! 
Skusił mnie też włoski tydzień, gdzie drapneliśmy z mężem dwie oliwy z oliek- z oregano oraz papryka,różowy pieprz i liście laurowe. Mam tylko nadzieję, że nie będą miały gorzkawego posmaku, bo bardzo tego nie lubię :(


Rossmann: Dla męża pianka z AA 13,99zł, a dla mnie Rexona sexy 7,99zł. Kiedyś namiętnie stosowałam ten dezodorant i chyba po moim ostatnim zawodzie powrócę do niego na stałe :) 
Tak jak wspominałam musiałam kupić kolejne opakowanie kremu Perfecta do cery mieszanek z mikroperłami matującymi- recenzja klik Kosztuje 16,49zł i tym razem zdecydowałam się przetestować głównie na noc krem do cery suchej(mimo, że takiej nie mam) regenerująco- ochronny z olejem jojoba. Kosztował 14,99zł

Jestem ogromną fanką szminek z Celii i bardzo się ucieszyłam, kiedy mogłam je znaleźć za grosze w jednej z drogerii u mnie w mieście :) Koszt 5zł Dokładne kolory już niedługo- planuję posty z całą kolekcją moich szminek+ zdjęcia na ustach :)

Kolor nr 15
Kolor nr 7
I koniecznie musiałam wziąć szminko-błyszczyk nr 601 Cena 9,50zł :) Mam od dawna 602, która jest fenomenalna, niestety trochę się połamała, bo są bardzo miękkie, ale niedługo planuję post jak przetopić taką pomadkę do palety lub innego opakowania :)


Jakbyście szukały fajnego etui obrotowego 360 do ipada to polecam poszukać na allegro, bo mi się udało trafić za 30zł już z przesyłką :) 

W Empiku :) :

Dla mojego wiecznie zaspanego męża - budzik :) 39,90zł

Dla mnie książki ulubionego autora:

39,90zł
41,90zł

I na koniec jeszcze tylko wspomnę, że wciąż można dorwać gazetę glamour, gdzie po wypełnieniu kuponu i zapisaniu się do klubu można odebrać ze sklepów Loccitane 3x próbki kremów po 10ml. Akcja trwa chyba do 16 kwietnia :)
Moja mama tez kupiła tą gazetę i w ten sposób dostałyśmy 6 miniatur (jedną wzięła mama, a resztę dała mi :)

Ufff i to już koniec. Mam nadzieję, że ktoś tu dotarł ;) Więcej zakupów w najbliższym czasie nie będzie ;) Za to pojawią się recenzje... dużo recenzji :D

Postanowiłam też zacząć udzielać się na twitterze- latający paseczek do mojego profilu po prawej stronie śmiga sobie przy pasku :) Jak macie ochotę to zapraszam, na pewno w najbliższych dniach ruszę i na pewno o wszystkich okazjach będę tam informowała na gorąco :)

Buziaki!
Blondineczka :)