Followers

wtorek, 19 lutego 2013

Mały haul zakupowy :)

Hej Kochane!

Dzisiaj postaram się nadrobić wszystkie zaległości na Waszych blogach, czuję się uzależniona od recenzji, zakupów i i tagów które robicie :)

Wczoraj zrobiłam małe zakupy, dosłownie parę rzeczy ;)

Czasem idę na zakupy tylko dlatego, żeby sobie poprawić humor. Niestety przede mną dużo badań i nie wiadomo co z moim zdrówkiem, więc potrzebowałam poprawiacza humoru. Niestety nie dostałam tego co chciałam, dlatego w akcie desperacji w biedronce kupiłam dwa przesłodkie kubki w serduszka :) Uwielbiam takie drobiazgi, a i kawa od razu lepiej smakuje :) Kosztowały chyba 5,49zł za sztukę.


Zawsze jak już wychodzę muszą mi postawnić coś pod nogami! I tym razem moim oczom ukazała się półka Bell i jedyne co wpadło mi w oko to podkład long lasting mat-(trwały fluid matująco-kryjący z aloesem), a chyba bardziej jego cena 9,99zł :D Żal by było nie wziąć nawet jakby miał się nie sprawdzić, a potrzebowałam czegoś na dni kiedy nigdzie nie wychodzę, oprócz sklepu pod domem ;) Ucieszyłam się, że znalazłam bardzo jasny odcień 01 Beige

Podobno ma:
-pokryć niedoskonałości skóry
- zapewnić matowy makijaż
- trwały efekt
- nawilżenie i regenerację
- podobno ma mieć filtr UVB, ale niestety nie doczytałam się w jakiej wysokości :/

No zobaczymy co to będzie za cudo ;)


W Rossmannie kupiłam herbatkę Sonne Afrikas , bo wszyscy zachwalali i mam nadzieję, że nie smakuję typowo herbacianie, bo jak wiecie jestem hejterką herbaty ;) Kosztowała 4,29zł. W ten weekend przyjeżdża do Nas sanepid- czyt. moi Rodzice ;) i dla mamy kupiłam masełko z Nivea wanilia i makadamia. Mam pozostałe wersje zapachowe i muszę powiedzieć, że to pachnie najładniej! Kosztowało niecałe 10zł

 Od dawna szykowałam się też z zamiarem kupna czegoś a la' matowa szminka w kremie z Manhattanu i zdecydowałam się na odcień 53M. Nie pamiętam ile kosztowała ;/


 Przy kasie drapnęłam już tylko pastę na promocji i za 2x100ml zapłaciłam niecałe 12zł, a akurat tą pastę miałam zamiar sprawdzić w tym miesiącu, bo podobno nie jest bardzo mocno miętowa. Nie lubię past, które aż przeżerają ;)

I na koniec coś co planowałam od bardzo dawna i poprawiło mój humorek chyba najbardziej. Pigment z inglota nr 85. Genialny, drobno zmielony multikolorek. W zależności od kąta padania światła można dojrzeć zieleń, brąz i na pewno pojawi się makijaż z tym cieniem jak tylko nadrobię moje zaległości z pozostałymi postami :) Kosztował 29zł


Chciałam też BARDZO podziękować MARTECZKA KA z bloga http://cosmetickick.blogspot.com/ która wytypowała mnie do konkursu na blog miesiąca luty! Bardzo Ci Kochana dziękuję!

Bardzo proszę Was o głosowanie na mnie na: http://blogmiesiaca.blogspot.com/  po prawej stronie możecie oddawać swoje głosy :) Z góry dziękuję za każdy głos! Kto wie może się uda :)

Miałyście może ten podkład z bell? Co o nim myślicie? :) Nie spodziewam się cudów za taką cenę, chociaż bardzo lubię produkty z Bell.

Buziaki
Blondineczka!

43 komentarze:

  1. Podkładu nie miałam, ale inna blogerka (szuszu) o nim właśnie napisała. Lip Butter z Nivei okazał się dla mnie lekkim rozczarowaniem, ale pachnie NIEZIEMSKO! A ta płynna szminka z Manhattanu to perełka:) Piekny odcien!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czemu rozczarował Cię lip butter? Ja je bardzo lubię. Dziękuję za info o recenzji na pewno dzisiaj poczytam :)

      Usuń
  2. Bardzo fajne zakupy :) Tak jak napisała koleżanka wyżej szuszu dziś dodała o nim recenzję i była z niego bardzo zadowolona:) Pigment jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno poczytam recenzję, bo jeszcze go nie używałam. W pigmencie jestem zakochana! Podobno jest trochę tańszy odpowiednik z catrice.

      Usuń
  3. Słyszałam że te błyszczyki bardzo wysuszają usta, co do Inglota, kolor jest obłędny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie po paru użyciach potwierdzam, że ten bardzo wysusza. :/

      Usuń
  4. Płynna szminka wygląda całkiem zachęcająco.
    Zaraz zerknę w wujku google czy są jakieś moje kolory..

    A gdzie ją kupiłaś? Ross?

    OdpowiedzUsuń
  5. Masełko <3 Poluje właśnie na to waniliowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam je w rossmannie, ale w naturze i superpharm też widziałam wszystkie wersje :)

      Usuń
  6. mimo wszystko kubeczki są przepiękne ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez poluję na jakąś pomadkę kolorową z Manhattanu. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wysusza usta niestety, ale i tak jest warta zachodu :)

      Usuń
  8. No i znowu to masełko do ust - chyba w końcu kupię bo wszystkie nimi kusicie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i oczywiście trzymam kciuki za wyniki badań!

      Usuń
    2. Musisz koniecznie spróbowac bo są na prawde świetne. żadna pomadka ochronna do tej pory nie nawilzala tak moich ust.

      Usuń
  9. Nie miałam tego podkładu z Bell, ale ostatnio w Biedrze kupiłam podkład, korektor i coś tam jeszcze 3w1 z Eveline i jestem zadowolona:) Kosztował 6,99 zł a pojemność ma większą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! Szkoda że nie widziałam tego u mnie w biedronie :/

      Usuń
  10. Wszystko mogę zrozumieć i zakupy baaardzo mi się podobają, ale wytłumacz kochana, jak można hejtować herbatę? Przecież to cudo jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nienawidze herbat :/ są okropne :/ mój mąż pija tylko kawę z ciepłych napoi i na herbate tez nie chce patrzec ;) Ja pije tylko takie, które nie smakują herbacianie ;)

      Usuń
  11. ja też robię zakupy na poprawę humoru! mam nadzieję, że ze zdrówkiem będzie wszystko OK:*
    nie miałam nic z Bella, ale też bym brała podkład za tyle... kubasy cudowne! i ta cena.. widziałam w Ikei fajne, ale po 8zł/szt. a tu w Biedronce prosz... :) bardzo lubię te pasty, też muszę kupić, bo promocja fajna. masło mam, ale wolałabym chyba malinowe;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W piątek częściowo się okaże co ze mną jest, ale to podobnie jak u ciebie guzowa sprawa ;(

      Co do podkładu z bell to będzie na pewno recenzja za tą cenę żal było nie wziąć ;)

      Usuń
  12. też zastanawiam się nad tą matową pomadką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już od dawna za nia chodzę, szkoda tylko że wysusza, ale da sie przeżyć :)

      Usuń
  13. też się zastanawiałam nad matową szminką :) jak tylko dostanę pieniążki to lecę kupić :)
    pozdrawiam koleżankę z Malinowego Klubu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko trzeba mieć dobrze nawilżone usta bo suche skórki będą przy niej bardzo podkreslone

      Usuń
  14. bardzo ładne te kubki z biedry :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam tę herbatę z Rossmanna - nie jest zła, ale pijałam lepsze ;)

    Pozdrawiam koleżankę z Malinowego Klubu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny blog , zapraszam do czytania mojego pamiętnikowego bloga . ;)
    loveforeverskarbie.blogspot.com/
    Ciekawy blog, warty uwagi ! :

    Pozdrawiam Jagoda ; )

    OdpowiedzUsuń
  17. cień się niesamowicie pięknie mieni ;) chyba juz go gdzies widziałam na jakims filmiku na YT:) podkład wygląda na jasny, czyli to jest coś czego ja szukam :D i kubki robią szał :D piekne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podkład faktycznie jasny, ale ja bledziochem jestem ;) Cień też kiedyś widziałam chyba na kanale RedLipstickMonster :)

      Usuń
  18. Podobno ten podkład był w Biedronce za 5,99zł w promocji:)

    Obserwuję Malinową Koleżankę i zapraszam również do siebie:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie też o tym słyszałam :/ U mnie niestety był już po 9,99zł ale i tak sie opłacało :)

      Usuń
  19. te kubki z Biedronki bardzo ładne, sama chciałam kupić, ale u mnie już ich nie było ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też już ich nie ma od dawna. Bardzo szybko się rozeszły! U mnie w mieścinie są 4 biedronki i we wszystkich szybko się rozeszły. Chciałam dokupić, bo bardzo je polubiłam :) I kawa mi bardziej smakuje ;)

      Usuń
  20. Śliczne kubeczki!;) Mam to masełko Nivea i jest bardzo fajne;)

    OdpowiedzUsuń

Nie lubię metody pozyskiwania obserwatorów typu"obserwujemy?", jeżeli podoba Ci się mój blog i masz ochotę go obserwować to będzie mi bardzo miło. Ja w wolnej chwili na pewno do każdego zajrze i jeżeli uznam treść za wartościową to na pewno taki blog zaobserwuję. Nie będzie to jednak "coś za coś"