PAESE kaszmir trio nr 685 matowe cienie do powiek
Opis producenta:
Kaszmir TRIO – to nowa kolekcja cieni do powiek. Matowe, mocno napigmentowane zestawy utrzymane w stonowanych, klasycznych barwach beżów, brązów, popieli, śliwki, łososia, granatu oraz musztardy.
Idealnie dobrane kompozycje kolorystyczne ułatwią wykonanie zarówno delikatnych (dziennych) makijaży jak i intensywniejszych wieczorowych. Cienie przeznaczone są zarówno do stosowania na sucho, jak i na mokro. Kaszmiry świetnie sprawdzają się także w roli kolorowych eye-linerów.
Aby podkreślić unikalność naszych matowych cieni całość kolekcji zamknęliśmy w nowych, eleganckich, białych opakowaniach.
Pojemność: Nigdzie nie znalazłam informacji jaką gramaturę ma opakowanie :(
Ważność: 12 miesięcy od otwarcia
CENA: 19,90 zł ( na stronie producenta)
OPAKOWANIE: Wykonane z plastiku, producent napisał na stronie, że ma to być eleganckie białe opakowanie... no nie wiem... Jak dla mnie wieczko jest zbyt cienkie, do tego jest odkręcane, a z doświadczenia wiem, że takie lubią się łamać. Na pewno nie sprawia wrażenia solidnego i jeden upadek załatwiłby sprawę :/ (jak widać na zdjęciu jeden z cieni ukruszył się w czasie transportu, ale to już niestety wina poczty :(
KOLORYSTYKA: Według mnie idealna do makijażu dziennego, ale też wieczorowego. Najjaśniejszy kolor jest bardzo delikatny, a czerń jest bardzo intensywna, do tego piękna szarość. Zdecydowanie moje kolory :)
PIGMENTACJA: Chyba największy plus tego trio to właśnie pigmentacja. Moim zdaniem rewelacyjna! Czarnym cieniem zrobiłam kreskę na mokro i byłam zachwycona głębią koloru :)
TRWAŁOŚĆ: Bez zarzutu, cienie trzymają się na moich powiekach cały dzień :)
Jak widzicie mam opadającą powiekę co znacznie utrudnia mi zrobienie dobrych zdjęć :/, ale mam nadzieję, że coś widać :)
OGÓLNA OCENA:
Cienie moim zdaniem warte uwagi, bardzo podobają mi się kolory wszystkich paletek, pigmentacja jest cudowna, dobrze trzymają się na powiekach. Jedyny minus jaki zauważyłam to niestety lubią się osypywać :/ Zmieniłabym też opakowanie na coś bardziej trwałego.
4/6
(odejmuję za opakowanie, które nie jest trwałe i jak dla mnie mało eleganckie oraz niestety za osypywanie)
Cienie otrzymałam dzięki MALINIE w ramach testów z Malinowym Klubem:
P.S
Mam nadzieję, że recenzja nie wyszła chaotycznie. Jestem dzisiaj bardzo podłamana :( Byłam wczoraj u mojej fryzjerki zafarbować moje nieszczęsne odrosty tak jak zwykle na blond i niestety, ale fryzjerka zostawiła mnie w połowie w rekach mało doświadczonej koleżanki, która nałożyła mi rozjaśniacz nie tylko na odrosty, ale też na skórę głowy :( Mimo, że 3 razy jej mówiłam, że coś jest nie tak, bo mnie szczypie. To nic specjalnego nie zrobiła. Jak wróciłam do domu okazało się, że na czubku głowy mam posklejane włosy i głowę mam całą w ranach i stupach :( Jestem kompletnie załamana i jak mąż wróci z pracy jadę do fryzjerki, żeby mi oddała pieniądze i zrobię awanturę jakich mało ;( Także dół straszny :(:(:(
Pozdrawiam
Blondineczka
dokładnie, bardzo fajne kolory do dziennego makijażu :)
OdpowiedzUsuńWieczorowy też można by z tej paletki wyczarować :)
UsuńDostałam te same cienie, jutro będę opisywać wrażenia :) Współczuję takiej "fryzjerki" :(
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją opinię :) Co do fryzjerki to właściwie wina tej mało doświadczonej. Szefowa jest moją "znajomą" i oddała mi pieniądze za farbowanie i zagwarantowała zabieg regenerujący za 3 tygodnie za darmo + jak będę kolejny raz farbować to obiecała zająć się mną od początku do końca. Także zachowała się fair :)
UsuńKolorki mi nie przypadły do gustu...
OdpowiedzUsuńWspółczuje z fryzjerką:( Mam nadzieje, że wszystko będzie ok.
Ja lubie takie kolorki :) A fryzjerka zachowała się fair, oddała mi pieniądze, dzwoni codziennie pytac jak sytuacja i obiecała darmową kuracje odbudowującą i jakiś preparat ma mi dać...
UsuńBardzo ładnie widać makijaż:) Z fryzjerami, to szkoda gadać... wszystko jest fajnie do pierwsze razu, jak Ci nie zepsują fryzury...
OdpowiedzUsuńNiestety mało doświadczona fryzjerka źle ustawiła sprzęt i stąd taka sytuacja :(
Usuńbardzo lubię odcienie szarości,choć te wydają się bardziej matowe a ja wolę metaliczne lub perłowe :))
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemną obserwację?:)
Tak jak w tytule posta cienie są matowe.
UsuńW kwestii wzajemniej obserwacji chyba nie przeczytałaś mojej informacji nad oknem do dodawania komentarzy dlatego specjalnie dla Ciebie ją tu wkleje....
Nie lubię metody pozyskiwania obserwatorów typu"obserwujemy?", jeżeli podoba Ci się mój blog i masz ochotę go obserwować to będzie mi bardzo miło. Ja w wolnej chwili na pewno do każdego zajrze i jeżeli uznam treść za wartościową to na pewno taki blog zaobserwuję. Nie będzie to jednak "coś za coś"
lubię szarości :) współczuję wizyty u fryzjera ;( walcz o pieniążki- nie daj się :)
OdpowiedzUsuńpieniążki juz oddane i zapewniona kuracja regenerująca, także fryzjerka jest fair ;)
UsuńOj, bidulka... Byle by te ranki szybko Ci minęły.
OdpowiedzUsuńJuż się porobiły strupki, które nawilżam i powoli schodzą... :)
UsuńBardzo fajne kolory :) Piękny makijaż :) Wcześniej nie słyszałam o tej firmie kosmetycznej :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*
Dziękuję ;) Na pewno do Ciebie zajrzę :)
Usuńświetne odcienie! ;-)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi się podobają :)
Usuńoooch, moje kolorki! :D wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńa z fryzjerką to szczerze współczuję ;/
No niestety fryzjerka się nie popisała, a najgorsze, ze ta która mi to zrobiła stwierdziła ze nie ma mnie za co przepraszać :/ dramat normalnie ...
UsuńCiekawe kolorki:) Współczuję wizyty u fryzjera, ale ważne, że się zrehabilitowała:)
OdpowiedzUsuńKolorki też bardzo mi sie podobają :) Szefowa salonu fryzjerskiego się faktycznie zrehabilitowała i wydzwania do mnie co pare dni ;)
UsuńO, kurczę! Nie chciałabym być w skórze tej niedoświadczonej fryzjerki:/ Zrobiliście im tam Rio Grande? ;> Mam nadzieję, że skóra na Twojej głowie ma się choć trochę lepiej...
OdpowiedzUsuńSkóra głowy ma sie już lepiej a fryzjerce zrobiłam istny armagedon ;p :D
UsuńNie cierpie tej firmy, kupiłam kiedyś 2 kompakty cieni perłowych podwójnych, wydałam kase, a cienie były tak tandetne, że masakra! Dość że kolory na powiekach w ogóle nie chciały intensywnie wyjść, tylko blaaado, to jeszcze nie chciały się ani rozcierać ani nakładać czy utrzymywać na skórze! Porażka do kwadratu! Zrobiłam kilka podejść i odstawiłam, po paru mc znowu ich spróbowałam, nic nie uległo zmianie - wywaliłam do kosza;( szkoda mi tylko tej kasy! Bo nie są tanie jak Joko czy Bell, które są na prawde dobre.
OdpowiedzUsuńNie miałam wczesniej do czynienia z kosmetykami tej firmy, jednak cienie zrobiły na mnie dobre wrażenie, szkoda tylko, że się osypują :/
UsuńWiadomo, cień cieniowi nie równy, albo trafiłam na stare cienie, bo data była zaszyfrowana - jak ja tego nie cierpie!!! Obliczać tego kodu na datę też nie umiem! Albo akurat te kolory w tej wersji podwójnej były feralne, w każdym razie więcej nic z tej firmy nie kupie. Ale jak Ci służą to dobrze;)
UsuńNawet nie wiedziałam, że daty są szyfrowane w kodach :/
Usuń