Zaczne od całkiem innego tematu,a mianowice nigdy przenigdy nie kupujcie samsunga- szajsunga! Mój mąż bardzo chciał samsunga galaxy note i jako dobra żonka postanowiłam mu go kupić jakieś pół roku temu. Niestety miesiac temu telefon ześwirował i pokazywał ładowanie baterii nawet kiedy bateria była wyciągnięta a telefon nie był do niczego podłączony :/ pojechaliśmy do autoryzowanego serwisu we wrocławiu, żeby naprawili go na gwarancji i po dwoch dniach był do odbioru. Jak sie okazało ładowanie działa, ale tym razem zrąbali coś innego bo dzwoniąc do mojego męża można usłyszeć głównie siebie,pogłos jest okropny. Pojechaliśmy znowu do wrocławia i wczoraj odebraliśmy telefon po naprawie i jaki jest mój wkurw, kiedy okazuje się, że nic się nie zmieniło :/ dzisiaj czeka nas kolejna wycieczka i chyba im ten telefon nie powiem gdzie wepcham :/ nigdy więcej szajsunga! Nigdy!
Dobra wyładowałam się ;) to wszystko dlatego, że przez wizyty we wroc wydaje kolejne pieniądze na kosmetyki ;) ale obiecuje, że już w tym miesiącu nic nie kupię ;)
Ostatnio mogłyście zobaczyć mój lidlowski nabytek, czyli kominek z olejkami i przechodząc koło sklepu wszystko za...5,99zł i nie tylko :p musiałam wziąć jeszcze jeden kominek tym razem w wersji xl kosztował 7,50zł
Do tego oczywiście świeczki big size za 7zł
No i coś obok czego nie mogłam przejśc obojętnie... Po prostu musiałam go mieć! Kosztował 7zł i mam swojego własnego prywatnego bałwanka, który umila mi zimę, której tak bardzo nie lubię ;) Obok niego możecie zobaczyć termofor z empiku na zimne mężowskie stopy, żeby wreszcie nie grzał ich na mnie ;) termofor kosztował 29,99zł
Nie obyło się też bez lakieru, który stał się chyba już hitem i do tego stopnia podobał mi się efekt jaki dziewczyny pokazywały na swoich pazurach, że i ja musiałam go kupić. Kszt 12,60zł lub 12,90zł
Zawoziliśmy telefon do naprawy w sobotę i "pech" chciał, że obok serwisu jest stoisko golden rose ;) niestety nie było wtedy już cienia na który polowałam, więc Pani na stosiku zaproponowała mi, że odłoży go dla mnie przy następnej dostawie i wczoraj przy odbiorze telefonu odebrałam też mój cień, a mowa o cieniu nr 126, ktory ma być odpowiednikiem kultowego cienia mac satin toupe i muszę powiedzieć, że są praktycznie identyczne z tym, że golden rose kosztował 8,90zł, a nie 49zł :D
Na koniec wpadłam do natury dosłownie tylko zerknąć ;) a wyszłam z dwoma kremami essence jeden care a drugi repair. U mnie kremy idą jak woda, więc od razu wzięlam dwa. Standardowo jeden wpadnie do torebki, a drugi będzie leżał w domku. Jeszcze ich nie używałam, ale ten pomarańczowy pachnie cudownie! Kosztowały 5,99zł pojemność 75ml
I na koniec udało mi się dorwać masełka do ust z nivei i tu też zaliczyłam wnerwik, bo w naturze były już tylko malinowe i kosztowały 11,99zł, więc kupiłam, ale wychodząc z galerii wstąpiłam do superpharm, bo bardzo chciałam karmelowe masełko i znalazłam! Z tym, że te masełka w superpharm kosztowały 7,99zł :/ Różnica 4 zł to jest jakaś masakra!
I to tyle z moich zakupów. Nie kupię już nic choćby nie wiem co! A dzisiaj wyładuję swoją flustrację na panach z serwisu samsunga :D
Buziaki!
Blondineczka :)
Zapraszam was nad rozdanie do Camille Beauty trwa do dzisiaj, wiec macie jeszcze okazje :)
środa, 12 grudnia 2012
33 komentarze:
Nie lubię metody pozyskiwania obserwatorów typu"obserwujemy?", jeżeli podoba Ci się mój blog i masz ochotę go obserwować to będzie mi bardzo miło. Ja w wolnej chwili na pewno do każdego zajrze i jeżeli uznam treść za wartościową to na pewno taki blog zaobserwuję. Nie będzie to jednak "coś za coś"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale śliczny kominek:) Jestem ciekawa tych masełek do ust.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widziałam taki duży kominek i musiałam go kupic :D masełka na pewno zrecenzuje jak troche potestuje :)
Usuńja chcę termofor :)
OdpowiedzUsuńJa zaluje ze nie kupiłam dwoch bo zaczynamy sie o niego bić ;)
Usuńtez mam ochotę na te masełka :)
OdpowiedzUsuńTylko nie daj sie złapać na cenę w naturze :/
Usuńa ja od kilku lat mam ciągle samsungi i ładnie się sprawują. A Note czy Note 2 ? Bo właśnie słyszałam że pierwsza wersja jest jakaś trefna.
OdpowiedzUsuńNote. Ja miałam pare samungow i w każdym cos było nie tak :/ moi znajomi też nie sa zadowoleni, w firmie kilkanaście osób ma galaxy s2 i wszystkie maja problemy z ladowaniem lub cos innego sie zrabalo :/ może po prostu Ty dobrze trafiłas :)
UsuńTeraz mam drugiego szajsunga, bo pierwszy zaczynał się delikatnie mówiąc "rąbać" (głośnik + grafika). Mam jednak nadzieję, że drugi posłuży mi dłużej;) Też znam tą frustrację, gdy ceny kosmetyków różnią się w różnych sklepach :|
OdpowiedzUsuńOby szajsung Ci sie nie popsuł. Co do różnicy w cenach to zrozumialabym taka rzędu 1zł ale nie 4 :/
UsuńJa miałam już kilka samsungów i z żadnego nie jestem zadowolona ! : (
OdpowiedzUsuńteraz zbieram na iPhone ;)
Ja dostałam iphone od męża poół roku temu i mimo ze byłam sceptycznie nastawiona do zachwytem nad Apple to jednak muszę przyznać ze telefon jest na prawdę wart tych pieniedzy
UsuńLubię cienie z Golden Rose. A bałwan jest po prostu przesłodki :)
OdpowiedzUsuńTo jest mój pierwszy cień gr, ale już wiem ze nie ostatni. Zrobiłam nim dzisiaj makijaż i jestem zachwycona :D
UsuńA ja mam Note'a i sprawuje się bardzo dobrze. Jak dotąd wszystkie samsungi mi się tak sprawowały, więc oby tak było dalej. :) Trzymam kciuki za reanimację Waszego raz a dobrze. :)
OdpowiedzUsuńTen lakier jest po prostu bajeczny!
A długo go już masz? Rozrubę zrobiłam i mam nadzieje ze tym razem porządnie naprawia :)
UsuńCiekawe zakupy :D
OdpowiedzUsuńJa mam Samsunga i powiem, że zaraz po Nokii to moja ulubiona marka. ;D
OdpowiedzUsuńA lakier śliczny! ;p
A ja ani samsunga ani nokii nie polecilabym nikomu ;) po ponad roku pracy w plusie "od podszewki" troche już wiem co w trawie piszczy ;)
UsuńA którą książkę Cobena polecasz najbardziej?:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobała mi się "bez pożegnania" i " klinika śmierci" ale w sumie prawie wszystkie miały w sobie to coś ;)
UsuńTen lakier jest wprost przecudny :) Tego pomarańczowego kremu używałam i byłam bardzo zadowolona, zresztą jak z wszystkich kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńhttp://teenagers-troubles.blogspot.com/
Lakier tez strasznie mi sie podoba :) a kremu jeszcze nie uzywalam bo muszę wykończyć wcześniejszy, ale pachnie cudownie!
Usuńswietne zakupy:) mnie ciekawi ten lip butter, to jakas nowosc? nie widzialam czegos takiego w zadnym kosmetycznym! :)
OdpowiedzUsuńTak to nowy produkt i jak tylko będziesz miała okazje to kupuj bo jest genialny! Ja mecze od dwoch dni carmelowy i już jest spore wgłębienie, ale usta są cudownie wypielegnowane :)
UsuńFajny termofor i kominek... :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńŚwietne zakupy im dalej je oglądałam tym bardziej się zachwycałam:) Nie masz czego żałować jesteś już dobrze wyposażona na zimowe wieczory:):)
OdpowiedzUsuńTermofor sprawdzał się rewelacyjnie :)
UsuńOddaj termofor! Uroczy jest:)
OdpowiedzUsuńNie oddam! Świetnie się sprawdzał w zimowe wieczory :)
UsuńŚwietne zakupy;) i ten kominek;) ja zamiast niego, stosuje olejki eteryczne. Stawiam spodeczek z wodą na kaloryferze i daje kilka kropelek olejku;) całość odparowywuje z czasem i daje piękną woń. Niestety przy dziecku nie moge sobie na razie pozwolić na kominek ze świeczką.
OdpowiedzUsuńJa w przyszłym roku skusze się chyba na woski :)
Usuń