Nie mogę się napatrzeć na te wszystkie cudowniści, ktore znalazłyście pod choinką :) Bardzo lubię czytać takie posty i dlatego postanowiłam pokazać Wam co ja i mój mąż znaleźliśmy pod naszym drzewkiem ;)
Wczoraj odebraliśmy prezenty z domu rodzinnego mojego męża, bo w tym roku święta spędzaliśmy u moich rodziców :) Nasze rodzinne miasta są od siebie bardzo oddalone i postanowiliśmy, że nie będziemy jeździć tyle km i po prostu święta spędzamy na przemian raz u moich rodziców, a raz u teściów. Mikołaj u teściów zostawił dla nas prześliczne białe kubeczki z fajną przykrywką do podgrzewania ciasteczek karmelowych i chociaż herbat nie pijamy to Mikołaj o tym pamiętał i do kubeczków dorzucił na kawusie :)
Do tego w małym pudełeczku czekało też naczynko na oliwki :)
I śliczne widelczyko-oliwki ;)
Uwielbiam też ręcznie robione drobiazgi i moja babcia w tym roku obdarowała wszystkich własnoręcznie zrobionymi ozdobami :) dostaliśmy jeszcze dużego aniołka, ale zapomniałam zrobić zdjęcia :/ babcia się narobiła!
I do tego od Babuni również świecący aniołek w kuli :)
Moja Mamusia wie czego mi w domu brakuje, dlatego mogłam się spodziewać, że pomoże mi w kompletowaniu drobnego sprzętu. Brakowało mi tylko miksera no i jest :) Bardzo Kochany ten Mikołaj :) Moi rodzice strasznie się uparli i moja siostra po ślubie dostała zmywarkę, dlatego pod choinką znalazł się "kupon" na zmywarkę dla Nas mimo, że nie czuje potrzeby jej posuadania to Nasz Mikołaj twierdzi, że się przyda i już ;) więc w najbliższym czasie będziemy na jakąś polować :)
Mama też dorzuciła próbkę szamponu z goldwell, którego chciałam sprawdzić i cieszę się, że ją mam i coś co mnie bardzo zaskoczyło czyli duo z estee lauder z jednej strony mamy korektor nr 2 a z drugiej błyszczyk :) nie mogę się doczekać testowania :)
Moja teściowa w tym roku też postawiła na sprzęt ;) od dawna chciałam kupić parowar, ale jakoś nie mogłam się zebrać, a teraz wreszcie wciele w życie moje gubienie kilogramów ;)
Przyczyni się też do tego prezent od mojego najukochańszego męża, który totalnie mnie zaskoczył i moja szczęka opadła do ziemi i ledwo ją zdążyłam zdrapać z paneli. Mąż obdarował mnie ipodem nano 7 w kolorze czarnym :) bardzo się ucieszyłam, bo nie dość, że ma radio a jakość muzyki jest nieziemska to jeszcze ma aplikację nike z wbudowanym krokomierzem i odlicza nam ciężko spalane kalorie przy chodzeniu lub bieganiu w zależności od wyboru :) ahh nic tlko ruszyć tyłek po świętach :) Nasz syberian się na pewno ucieszy :)
Oj chyba mnie usłyszał ;)
A jak Wam minęly Święta? Mikołaj zaskoczył? :)
Buziaki
Blondineczka :)
Super prezenty :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Na pewno zajrzę :) mam dużo Waszych blogów do nadrobienia :)
UsuńŚwietny parowar:) Sama planuję sobie taki kupic:)
OdpowiedzUsuńJak tylko wyjemy świąteczne jedzenie do końca to biorę się za parkowanie :)
Usuńi jak tam mikser? :D mam zamiar sobie taki sprawić ;)
OdpowiedzUsuńMiksera jeszcze nie rozpakowałam, ale moja mama ma taki sam już od 6lat i działa bez zarzutu :) zelmer ma dobre miksery :)
UsuńPrzepiękne są te ozdoby zrobione na szydełku!
OdpowiedzUsuńZrobie jeszcze zdjęcię dużego aniołka i przy najbliższej okazji wrzucę na bloga, bo zakochalam się w tych ozdobach :)
Usuńszczęściaro... oddawaj parowar...:P
OdpowiedzUsuńNie oddam! ;) Mikołaj chyba mi go kupił, bo widział moją konstrukcję do gotowania na parze z ogromnego garnka, siatkowej nadkładki na garnek i całość przykryta miską ;)
Usuńhahaha zabiorę :P moja konstrukcja podobna: garnek, sitko + pokrywka :P
UsuńJa na szczęście już nie będę musiała robić konstrukcji, bo już mi sie dwie miski podtopily ;)
UsuńWow! Tylko pozazdrościć ;) Zabrałabym Ci chętnie ten kupon bo u mnie codziennie niesamowity wysyp naczyń i każdy się dziwi skąd aż tyle ;D
OdpowiedzUsuńNo u mnie tez :( ale jak sobie pomyśle i opłukiwaniu tych naczyń przed wlozeniem do zmywarki a potem jeszcze jej rozpakowanie to mi sie odechciewa ;)
Usuńno jakie prezenciory! parowar jest bombowy uwielbiam! pies cudny...:* głasku głasku ode mnie i buziak w nos!:*
OdpowiedzUsuńBuziak poleciał :) Nasz syberian tylko na zdjęciach jest taki słodki :)
UsuńŚwietne prezenty! Daj znac jak sprawuje sie parowar, właśnie myśle o zakupieniu jakiegoś.
OdpowiedzUsuńJak tylko wyprobuje to dam znać :)
UsuńSuper prezenty, a ten iPod... :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze prezenty to takie, z których obdarowany jest zadowolony:) fajne te kubeczki z talerzykiem na ciastka karmelowe :D
OdpowiedzUsuńTo prawda :) w tym roku jakoś wszyscy obdarowani byli przeszczęsliwi ;) z mężem kupiliśmy mojemu tacie laptop i nie odstępował go na krok ;) o polerowaniu nie wspomnę- jak dziecko ;) ważne ze szczęśliwe :)
Usuńno tak...zdecydowanie musialas byc grzeczna:)))
OdpowiedzUsuńJak nigdy ;)
UsuńPrzyznaj się, że masz jakieś chody u Mikołaja ;) super prezenty :)
OdpowiedzUsuńOstatnio trochę gawedzilismy, ale zeby zaraz chody... ;)
Usuńno fajniuchne prezenty!!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty!:)
OdpowiedzUsuńBardzo trafione :)
Usuńpokaż koniecznie błyszczyk i korektor w akcji! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno bedą :) sama jestem ich bardzo ciekawa :)
Usuńipod<3
OdpowiedzUsuńNie da sie ukryć mam kochanego męża :)
Usuń:)
Usuńmi też bardzo fajnie minęły święta ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że tak szybko zlatuja :(
UsuńPrezenty świetne! Ja dostałam trochę skromniejsze ale jestem równie szczęśliwa!:)) zapraszam do ostatniego wpisu jeśli jesteś ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJasne ze jestem ciekawa już lecę :D
Usuńparowar, hehe, a w tv i czasopismach trąbią, że sprzęt agd to kiepski prezent dla kobiety ;)... ja najbardziej bym się ucieszyła z maszyny do szycia i w sumie to też można pod agd podłączyć ;)
OdpowiedzUsuńA ja tam się cieszę z AGD ;) może dlatego, że jako młodej mężatce jeszcze mi trochę brakowało sprzętu kuchennego, ale rodzice i teściowie zadbali o to żeby Nam niczego nie brakowało :) ze świeca takich szukać :) a co do maszyny do szycia to nie mam, ale ze mnie marna szwaczka ;)
Usuńoj bardzo grzeczna byłaś :) świetne prezenty :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo grzeczna ;)
Usuńuwielbiam jak pod choinką znajduję to o czym marudzę o jakiegoś czasu..to znaczy, że najblizsi słuchają jednak tego jak jęczę :)
OdpowiedzUsuńHehe :) to najważniejsze, czasem warto pojęczeć ;) ja nawet tego nie musiałam robić taki ten Mikołaj kochany :)
Usuńipod nano 7 tez o nim marze ;D muszę sobie jeszcze trochę pieniędzy nazbierać i kupić
OdpowiedzUsuńWarto, zakochalam się w nim bez pamięci. Jakość dźwięku jest powalająca :)
Usuńcudowne prezenty :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOj musiałaś być grzeczna. :D Naprawdę fajne upominki. I ten Ipod. Cudny!
OdpowiedzUsuńOj chyba byłam grzeczna :) Ipod jest cudny :)
UsuńTaki mąż to skarb;) hehe
OdpowiedzUsuńOj tak męża mam cudownego :)
UsuńZazdroszczę;)
Usuń:D
Usuń