Bardzo lubię weekendy, bo wtedy spędzamy z mężem dużo czasu razem, no i to błogie lenistwo :D Nie podoba mi się tylko aura za oknem, ale trudno jesień to jesień i musi być szaro- buro i do... No :D
Sponsorem mojej dzisiejszej poprawy humoru jest... Pani Listonoszka ;), która przytachała do mnie moją nową torebkę, na którą czekałam 3 tyg :/ i moją wygraną w rozdaniu u Modnell.
http://modnell.blogspot.com/ , której dziękuję za tak szybką wysyłkę :)
Do rzeczy torebka może nic specjalnego, ale mi się bardzo podoba. Nie wiem czemu zawsze jak jest na coś bum to mi się to zaczyna podobać dopiero jak "emocje już opadną" i tak było w tym przypadku. Chciałam elegancka, czarną torebkę i padło na zwyczajną torebkę w stylu shopper bag. cena już nie była tak zwyczajna, bo z przesyłką 160 zł, ale było warto, bo jest solidnie wykonana i mam nadzieję, że trochę wytrzma :)
W środku dopinana "saszetka" i długi pasek,który ja chowam do środka.
No i na koniec pokażę Wam co udało mi się wygrać u Modnell
W pięknej zielonej kosmetyczce otrzymałam:
- żel do mycia twarzy 30ml Perfectly Clean
- idealist even skintone illuminator 7ml
- advanced multi-protection anti-oxidant creme SPF15 7ml
Jak wiecie moim ulubieńcem jest podkład estee lauder double wear light, niestety ich kosmetyki są strasznie drogie, dlatego bardzo się cieszę z tych miniaturek i z szansy przetestowania ich. Zobaczymy czy są warte swojej ceny i czy skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie :) na pewno pojawią się recenzję :)
Buziaki
Blondineczka :)